Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Wakacyjnie, choć deszczowo... :)

Drogi Czytelniku, dziękujemy za kolejny wspólny rok.  Życzymy udanych i zdrowych wakacji! Do zobaczenia we wrześniu:) Twoja Biblioteka i koło biblioteczne

Bookcrossing 2015

Drogi Czytelniku, kolejny raz obchodziliśmy w naszej szkole Ogólnopolskie Święto Wolnych Książek. Uwolniliśmy książki z szaf, strychów i piwnic:) Było też dużo książek nowiutkich i pachnących!:) Uczniowie byli zachwyceni zdobyczami, nauczyciele również znaleźli dla siebie ciekawe powieści na wakacje. Pozdrawiamy, Twoja Biblioteka i dziewczęta z koła biblitecznego

Druga szansa

Martyna Łabędź, klasa 4b Była raz sobie książka, która stała na sklepowej półce. Jedynym jej marzeniem było to, aby ktoś ją kupił. Wszystkie jej koleżanki dawno już znalazły właścicieli, a ona została sama... Przepraszam, że wciąż wyrażam się o książce jak o przedmiocie bez uczuć. Sami miała uczucia i z każdym dniem czuła się coraz bardziej samotna. Jej znajoma, Encyklopedia, często opowiadała ciekawe fakty i nowinki ze świata. To chociaż na chwilę odciągało Sami od złych myśli.        Pewnego razu do sklepu przyszła mała dziewczynka w towarzystwie taty. Miała sześć lat. Chciała wybrać sobie ciekawą książkę, którą tata będzie mógł jej czytać wieczorem, przed snem. Podeszła do półki z książkami dla dzieci i zauważyła Sami. Ta z kolei nie mogła powstrzymać się od radości. Ukradkiem uśmiechnęła się do dziewczynki, a ona wzięła ją w swoje rączki. Mała przyłożyła książkę do ust i szepnęła: -        Już na zawsze będziesz moja! Po czym pokazała książkę tacie. Gdy ojciec wziął

Jak to jest być książką

Aleksandra Zaremba, klasa 4b Cześć, jestem  Robert. Opowiem wam o mojej niezwykłej przygodzie, czyli o tym, jak stałem się książką. Kiedyś w mojej szkole był pewien chuligan, jak się pewnie domyślacie, to byłem ja… Miałem kolegów, z którymi psociłem, lecz ja byłem tym najgorszym. Pewnego dnia w naszej klasie pojawił się nowy uczeń. Wydał mi się strasznym leszczem. Sam nie wiem, czy to przez te jego pryszcze i aparat, a może przez operę, której słuchał, podczas gdy każdy z nas nucił piosenki Bruno Marsa. Może też dlatego nikt nie próbował się z nim zaprzyjaźnić.  Rzecz jasna, ja też go nie lubiłem, został moim „kozłem ofiarnym”, któremu chciałem podokuczać. Na początku nie wiedziałem nawet, jak ma na imię, lecz krótko potem nazwałem go Kubiszonem. Pewnego dnia z kumplami wybraliśmy się do pizzerii „Pod krzywą wieżą” i kogo tam spotkaliśmy? Kubę! Kiedy tylko go zobaczyłem, podbiegłem do niego i z szyderczym uśmiechem zaprosiłem do zjedzenia z nami pizzy. Oczywiście miałem plan,

Nietoperz o sokolim wzroku

Aleksandra Kuchta, klasa 4b Nie ma na świecie (jak chyba wiecie) nietoperza, który potrafiłby widzieć przeróżne rzeczy. No tak... przecież jest Nietoperz Maksio. Jako jedyny potrafi zauważyć, co się wokół dzieje. Jest jedyny w swoim rodzaju i wszyscy go wyśmiewali. Aż do niedawna... - Maksiu! Chodź na obiad! Dzisiaj gorące mrówki! To, co lubisz! Na litość boską, dlaczego płaczesz?! Powiedz mi szybko! Coś Cię uraziło?! - Mamusiu! Gienio powiedział, że jeśli nie jestem ślepy, to nie jestem nietoperzem, a jak nie jestem nietoperzem, to nie mogę tu być, a jak nie mogę tu być, to muszę stąd wyfrunąć! - Ależ kochanie, nie ma się co przejmować... To tylko niewinny i głupi żart! Jesteś najwspanialszym nietoperkiem na świecie, mówię Ci! - No dobrze... Zaraz, a CO TO TAKIEGO? Mrówki?! Jak ja kocham mrówki!  Zadowolony Maksio zjadł szybko gorące mrówki i poleciał na plac, gdzie czekał na niego jego najlepszy przyjaciel - Manio. On nigdy Maksia nie obrażał, nigdy się z niegodnie śmiał.

Bajki na Dzień Dziecka

Drogi Czytelniku, w naszej szkole uczą się przyszłe poetki i pisarki:) Trzy z nich wysłały swoje prace na konkurs "A to moja bajka właśnie...", organizowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną we Wrocławiu oraz Biuro Wrocławskich Promocji Dobrych Książek. Zapraszam do lektury. Twoja bajkowa Biblioteka