Marcin Szczygielski
"Za niebieskimi drzwiami"
12-letni Łukasz mieszka z mamą. Zbliżają się wakacje i upragniony odpoczynek. Razem z mamą wyruszają w podróż. Dochodzi do wypadku samochodowego i Łukasz ląduje w szpitalu. Jego mama jest w śpiączce i leży w innym szpitalu.
Ze szpitala chłopca zabiera ciotka Agata, która prowadzi pensjonat w nadmorskim miasteczku.
Łukasz jest bardzo smutny i tęskni za mamą. Ciężko jest mu się przyzwyczaić do nowego miejsca i panujących tam zasad. Ciotka Agata kilkakrotnie przypomina mu, że zawsze ma pukać do każdych drzwi. Łukasz niezbyt dobrze dogaduje się z ciotką i z dziećmi mieszkającymi w sąsiedztwie. Bardzo chce opuścić pensjonat. W pokoju którym przydzieliła mu ciotka Agata odkrywa tajemnicze niebieskie drzwi. Jest bardzo ciekawy co się za nimi kryje. Puka i otwiera drzwi. Przekracza próg i znajduje się w zupełnie innym świecie. W realnym świecie bardzo boli go noga i musi chodzić o kulach. Za niebieskimi drzwiami nie musi korzystać z kuli bo noga nie boli. Rosną tam bardzo dziwne i kolorowe rośliny, żyją dziwne ptaki. Łukasz idzie za jednym z nim i trafia do opuszczonego, trochę strasznego miasteczka. W miasteczku nie ma żywej duszy poza strasznym krawcem.
Chcecie wiedzieć co było dalej?
Sami
przeczytajcie i przeżyjcie przygody razem z Łukaszem
i z dziećmi
którymi się zaprzyjaźnił.
Zdradzę tylko że zakończenie jest bardzo zaskakujące i szczęśliwe.
Książka jest bardzo wciągająca, jak już zaczniecie czytać to nie przestaniecie póki nie doczytacie do ostatniej strony.
Pssst..... a jak już przeczytacie książkę to możecie obejrzeć film.
Kamil Medycki kl. 4b
Komentarze
Prześlij komentarz